Dominik Kędzior – w 2015 roku ukończył z wyróżnieniem Publiczną Szkołę Podstawową im. Jana Pawła II w Głowaczowej  Swoją przygodę z piłką nożną rozpoczął w wieku 6 lat, a jego pierwszym klubem był LKS Igloopol Dębica.  Gdy ukończył naukę w podstawówce zdecydował, że nie będzie kontynuował nauki w Gimnazjum w Głowaczowej , a swoją przyszłość zwiąże ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego w Krośnie. Trenował tam przez dwa lata z najlepszymi zawodnikami w województwie. Właśnie wtedy trener Kadry Podkarpacia zauważył, że Dominik wyróżnia się w lidze oraz na szkolnych treningach i dał mu szansę powołując go na konsultacje. Pokazał się z dobrej strony dzięki czemu mógł pojechać z kadrą na Mistrzostwa  Polski U15, podczas których  wywalczyli trzecie miejsce zostając tym samym brązowymi medalistami.  Wtedy to Dominik dostał informację, że zostanie powołany na najbliższe zgrupowanie.  Jak sam mówi: „było to wspaniałe uczucie, gdyż każdy gra i trenuje po to, aby w końcu tam trafić”, a w jego przypadku stało się to bardzo szybko.

Po debiucie w kadrze rozpoczęły się kwalifikacje do kolejnych Mistrzostw Polski w Dębicy i Boguchwale. W tym czasie pojawiło się mnóstwo ofert innych klubów sportowych tj. Legia Warszawa, Pogoń Szczecin, Wisła Kraków lecz Dominik postanowił się nie spieszyć, poczekać i zdecydować po mistrzostwach jak będzie wyglądała jego dalsza przyszłość. To była dobra decyzja, drużyna zdobyła drugi rok z rzędu brązowy medal, wygrywając w meczu o trzecie miejsce z województwem wielkopolskim, które w tym czasie stawiane było za faworyta całych mistrzostw.

Po mistrzostwach Dominik zdecydował, że nadszedł czas na zmiany i na zrobienie kolejnego kroku na przód. Wówczas pojawiła się oferta Cracovii Kraków, której warunki kontraktu i oferta spełniały jego oczekiwania. Aktualnie Dominik gra w Centralnej Lidze Juniorów na pozycji skrzydłowego lub napastnika. Uczęszcza do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Krakowie i ciężko pracuję, aby dojść do wyznaczonego sobie celu jakim jest debiut w Ekstraklasie.

Z całego serca mu tego życzymy, trzymamy kciuki i jesteśmy z niego dumni. Cieszymy się, że to w naszej szkole stawiał swoje pierwsze kroki.